Każdy z nas słyszał pewnie te teksty, że gdyby coś było trujące, to NA PEWNO nikt nie dopuściłby do sprzedaży tego w formie leku, szczepionki, jedzenia czy kosmetyku. Prawda niestety jest bardzo brutalna – nikt nie powie tego wprost, ale jest mnóstwo substancji w naszym otoczeniu, które mogą budzić naprawdę spore wątpliwości w kwestii ich bezpieczeństwa. Świetnym przykładem na to są antyperspiranty – niby mają Ci pomóc w odświeżeniu, a w rzeczywistości robią bardzo krzywą robotę…
Początkowo cel był prosty – antyperspirant miał za zadanie skutecznie redukować nadmierne pocenie się, poprawiając komfort i pewność siebie. I nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie fakt, w jaki sposób zaczęto go realizować. Otóż w składzie antyperspirantów zaczęto wykorzystywać aluminium – trzeci najpopularniejszy pierwiastek na świecie, który figuruje w układzie Mendelejewa jako glin (Al). Dlaczego akurat to ten srebrzystobiały metal jest królem dezodorantów i antyperspirantów? Z prostej przyczyny – skutecznie blokuje pocenie i neutralizuje nieprzyjemny zapach potu.
Niestety, z biegiem lat zaczęto zauważać, że za tę skuteczność płacimy słoną cenę, której nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Aluminium, pomimo swojej fantastycznej funkcji w kosmetykach, jest substancją, która wnikając w skórę, może pozostawać w organizmie przez długi czas. I choć na początku nikt nie zastanawiał się nad długofalowymi skutkami jego stosowania, to z biegiem lat zaczęły pojawiać się alarmujące głosy. Badania zaczęły sugerować, że aluminium w antyperspirantach może mieć związek z poważnymi schorzeniami, w tym nowotworami chorobą Alzhemeira. To dlatego, że glin może gromadzić się w organizmie, szczególnie w tkankach i narządach, takich jak mózg, węzły chłonne czy kości, gdzie jego obecność może prowadzić do niepokojących zmian biochemicznych.
W ostatnich latach pojawiło się mnóstwo badań naukowych, które stawiają antyperspiranty, a co za tym idzie – aluminium, w bardzo złym świetle. Przykładem tego jest badanie, które wskazuje na związek pomiędzy stosowaniem preparatów zawierających glin ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka piersi. Antyperspirant blokuje gruczoły potowe poprzez polimeryzację związków glinu aplikowanych na skórę. W efekcie na skórze wytwarza się żel w formie czopu blokującego ujścia gruczołów potowych. To właśnie ten mechanizm sprawia, że w organizmach kobiet regularnie stosujących antyperspiranty wzrasta poziom estrogenów, które odgrywają kluczową rolę w rozwoju nowotworów piersi.
Jednak badania nad potencjalnym wpływem aluminium na zdrowie nie kończą się na raku piersi. Inne badania wskazują również na związek stosowania produktów zawierających glin z ryzykiem rozwoju raka wątroby. Kiedy aluminium dostaje się do organizmu, zaczyna się gromadzić m.in. w wątrobie, zakłócając tym samym jej funkcjonowanie. Uszkodzone komórki wątrobowe mogą z kolei stać się bardziej podatne na mutacje, które prowadzą do rozwoju nowotworów.
Jeszcze inne badania wskazują na potencjalny związek między aluminium a nowotworami skóry. Antyperspiranty są stosowane bezpośrednio na skórę, a aluminium ma tendencję do wchłaniania się w organizm przez barierę skórną. W związku z tym eksperci sugerują, że długotrwałe stosowanie produktów zawierających glin w obszarze skóry, szczególnie w okolicach pach, gdzie skóra jest cieńsza i bardziej podatna na wchłanianie substancji, może prowadzić do gromadzenia się aluminium w tkankach.
Z czasem, gdy aluminium wnika głębiej, może wywoływać reakcje zapalne, uszkadzać komórki skóry i prowadzić do ich mutacji. W wyniku tych uszkodzeń dochodzi do rozwoju nowotworów skóry, takich jak czerniak czy rak podstawnokomórkowy. Dodatkowo aluminium wchodzi w interakcje z innymi czynnikami, takimi jak promieniowanie UV, co może zwiększać ryzyko uszkodzeń DNA w komórkach skóry, a w konsekwencji prowadzić do rozwoju nowotworów.
Problem z aluminium w antyperspirantach sięga o wiele dalej niż tylko do kwestii podwyższonego ryzyka rozwoju nowotworów. Badania opublikowane w Journal of Alzheimer’s Disease wskazują również na związek między gromadzeniem się aluminium w mózgu a występowaniem choroby Alzheimera. Ta choroba neurodegeneracyjna, która od lat uważana jest za jedną z najczęstszych form demencji, prowadzi do postępującej utraty pamięci oraz trudności w przetwarzaniu informacji z otoczenia. W zaawansowanych stadiach choroby pacjent może mieć problem z rozpoznaniem swoich bliskich.
Zmiany w mózgu typowe dla choroby Alzheimera obejmują kurczenie się kory mózgowej oraz obumieranie neuronów. W przestrzeni między synapsami odkładają się złogi beta-amyloidu, które są charakterystyczne dla tej choroby. Badacze zaobserwowali też obecność aluminium w mózgu osób cierpiących na Alzheimera, sugerując, że gromadzenie się tego metalu może mieć negatywny wpływ na zachowanie chorych. Choć podobnie jak w przypadku nowotworów piersi, nie udowodniono jednoznacznie toksycznego wpływu aluminium na rozwój chorób mózgu, to obecność tego metalu w organizmach osób stosujących antyperspiranty może prowadzić do różnych innych, mniej oczywistych, a równie niepokojących konsekwencji zdrowotnych.
I tu dochodzimy do sedna – możesz stosować antyperspiranty, ale pod warunkiem, że wiesz, co znajduje się w ich składzie. Jeżeli uda Ci się znaleźć produkt bez aluminium – przybijamy piątkę, cel osiągnięty! Jeżeli natomiast trudno jest Ci wyszukać go w gąszczu dostępnych na rynku produktów, spróbuj stworzyć własny antyperspirant. Wbrew pozorom to wcale nie jest tak trudne!
Własnoręcznie przygotowany antyperspirant pozwoli Ci kontrolować skład swojego preparatu, dzięki czemu masz pewność, że nie stosujesz żadnych szkodliwych substancji. Możesz wykorzystać naturalne składniki, takie jak soda oczyszczona, masło shea, oleje roślinne (np. kokosowy czy jojoba) oraz wosk pszczeli, które nie tylko skutecznie redukują pot, ale także nawilżają i chronią skórę.
Przepis na naturalny antyperspirant:
Składniki:
Jak to zrobić?
Rozpuść masło shea, olej kokosowy i wosk pszczeli w kąpieli wodnej, aż składniki się połączą. Dodaj sodę oczyszczoną i mąkę kukurydzianą, dokładnie mieszając, aż uzyskasz gładką pastę. Zdejmij mieszankę z ognia i odczekaj, aż lekko ostygnie. Następnie dodaj olejek eteryczny, mieszając do połączenia. Przelej gotowy antyperspirant do małego słoiczka lub pustego pojemnika po dezodorancie. Pozwól mu stwardnieć w temperaturze pokojowej lub w lodówce, zanim zacznie się go używać.
Koniecznie zacznij działać już teraz i zacznij od całkowitego detoksu organizmu. Jednym z najskuteczniejszych naturalnych sposobów na oczyszczenie ciała z toksyn, w tym aluminium, jest Chlorella Pyrenoidosa Sorokiniana – potężny oczyszczacz organizmu, który oferuje nam Matka Natura. Chlorella to mikroskopijna alga słodkowodna o intensywnie zielonym kolorze, która zawiera bogaty zestaw składników odżywczych, w tym białka, witaminy, minerały oraz chlorofil. To właśnie ten chlorofil sprawia, że chlorella działa jak naturalny "odkurzacz" dla toksyn. Posiada zdolność do wiązania szkodliwych substancji, takich jak metale ciężkie (w tym aluminium!), pestycydy, czy zanieczyszczenia środowiskowe, a następnie pomaga w ich eliminacji z organizmu.
Jak już wspomnieliśmy wcześniej, aluminium, wnikając do organizmu, ma tendencję do gromadzenia się w różnych narządach, w tym w mózgu, wątrobie czy nerkach, gdzie może wywoływać szereg niekorzystnych reakcji. Jednak Chlorella, dzięki swojej unikalnej strukturze komórkowej, posiada zdolność chelatowania – to znaczy, że przyciąga i wiąże cząsteczki metali ciężkich, co umożliwia ich wydalenie z organizmu przez układ pokarmowy.
Dodatkowo chlorella wspomaga również naturalne procesy oczyszczania w wątrobie, co jest kluczowe w detoksykacji. Używając jej regularnie, wspierasz organizm w usuwaniu toksyn, co pozwala mu wrócić do równowagi i poprawić ogólne samopoczucie. Chlorella działa także wzmacniająco na układ odpornościowy, poprawia poziom energii, a jej właściwości przeciwzapalne mogą pomóc w łagodzeniu stanów zapalnych, które mogą wystąpić w wyniku nadmiernego obciążenia organizmu toksynami.
Jaki z tego wniosek? Odstaw jak najszybciej wszystkie sztuczne antyperspiranty z dodatkiem aluminium i zamiast tego sięgnij po naturalne preparaty i Chlorellę, która oczyści Twój organizm.
Bibliografia:
Od 2001 roku opracowujemy niezwykle kompleksowy i wysoce skuteczny suplement dla odżywiania podstawowego.
Oto, co wyróżnia Zieloną Żywność Green Ways:
Kompleksowość:
Jedna dzienna porcja Zielonej Żywności GW łączy siłę wielu suplementów, takich jak multiwitaminy, minerały, probiotyki, superfoods, enzymy, aminokwasy, witaminy z grupy B, witamina C czy nawet adaptogeny.
Biodostępność:
Zielona Żywność jest synergicznie połączonym geniuszem Matki Natury, co zapewnia jej bardzo wysoką przyswajalność przez organizm oraz wyjątkową skuteczność działania.
Rygorystyczne testy:
W połączeniu z obszernymi badaniami (581 każdorazowo badanych parametrów jakości) oraz surowymi kryteriami produkcji Chlorelli i Soku z Młodego Jęczmienia, produkty testowana są pod kątem setek zanieczyszczeń, substancji zabronionych i alergenów, co potwierdzają liczne certyfikaty zewnętrznych organizacji.
Wyśmienity smak:
Dzięki minimalnej ingerencji w naturalność produktu, Zielona Żywność wyróżnia się wyjątkowym, niepowtarzalnym i w pełni naturalnym smakiem, całkowicie pozbawionym dodatku cukru, sztucznych słodzików czy konserwantów.
Zielona Żywność GW z powodzeniem zastępuje wiele popularnych suplementów, takich jak multiwitaminy, minerały, probiotyki, przeciwutleniacze, chlorofil w płynie, enzymy trawienne, suplementy detoksykacyjne i energetyzujące. Dzięki bogactwu naturalnych składników, takich jak witaminy (A, C, E, z grupy B), minerały (wapń, magnez, żelazo, cynk, selen), chlorofil i enzymy (np. superoksydysmutaza), Zielona Żywność wspiera odporność, regenerację, trawienie i detoksykację organizmu.
Aby uzyskać najlepsze efekty, zalecamy włączenie Zielonek do codziennej rutyny na stałe. Regularne stosowanie pozwala na maksymalne wykorzystanie tzw. "efektu kumulacji" (ang. compound effect). Zielona Żywność jest jak marchewka czy burak – w pełni naturalna, ale wyróżnia się najwyższą czystością biologiczną i wyjątkowo wysoką funkcjonalnością, czyli zdolnością do odżywiania i oczyszczania organizmu. W czasach, gdy gleby stają się coraz bardziej wyjałowione, a w ludzkim krwioobiegu może krążyć nawet 500 różnych toksyn, Zielona Żywność stanowi niezastąpiony element zróżnicowanej, odżywczej, oczyszczającej i świadomej diety.
Chlorella Pyrenoidosa i Sok z Młodego Jęczmienia Green Ways są przeznaczone dla osób, które chcą wspierać swoje potrzeby żywieniowe w sposób holistyczny. Chociaż każdy z nas jest wyjątkowy, nasze ciała potrzebują tych samych podstawowych składników odżywczych, aby odżywiać kluczowe systemy organizmu. Zielona Żywność to bardzo łatwo i bardzo dobrze przyswajalny suplement, który wspiera kompleksowo wszystkie układy w organizmie. Skuteczność Zielonej Żywności potwierdzają tysiące badań naukowych, które dowodzą, że natura dobrze wie, co jest dla nas najlepsze.