Jeśli lubujesz się w diecie RAW (przypomnijmy, bazującej na surowych i nieprzetworzonych termicznie produktach), to pewnie odpowiesz: ŻADNA. Ale co tu dużo kryć – do fanów takiego stylu życia nie jest zbyt wielu. Co więc w takim razie powinniśmy zrobić, skoro mass media zewsząd bombardują nas informacjami o tym, jaki to teflon jest szkodliwy i że życie z nim to pisanie się na życiową katastrofę?
Żeby sobie odpowiedzieć na to pytanie, musimy przenieść się w czasie aż do roku 1945 – to właśnie wtedy chemik Roy Plunkett odkrył przypadkowo w laboratoriach firmy DuPont słynny teflon, znany również jako politetrafluoroetylen (PTFE). Początkowo miał on służyć jako substancja wykorzystywana w produkcji gazów chłodniczych, jednak szybko okazało się, że jego właściwości fizyczne są wyjątkowe. Otóż teflon był odporny na wysokie temperatury, chemikalia i miał idealnie gładką powierzchnię, dzięki czemu stał się popularnym materiałem do produkcji naczyń kuchennych, zwłaszcza patelni z nieprzywierającą powłoką.
Teflonowe błyskawicznie zyskały popularność, umożliwiając smażenie bez użycia dużej ilości tłuszczu, co okazało się niezwykle atrakcyjne dla osób szukających zdrowszych alternatyw w kuchni. Jednak z biegiem lat zaczęto dostrzegać, że stosowanie teflonowych naczyń w wysokich temperaturach może prowadzić do uwalniania niebezpiecznych substancji chemicznych, takich jak perfluorooktanoina (PFOA), które są powszechnie uważane za szkodliwe dla zdrowia.
Problemy z teflonem zaczęły się w latach 2000, kiedy to liczne badania naukowe wykazały, że PFOA, który był wykorzystywany w procesie produkcji teflonu, może gromadzić się w organizmach ludzi i zwierząt, a nawet w środowisku. Nie od dziś wiadomo, że substancja ta jest uważana za potencjalnie rakotwórczą, a jej długotrwałe narażenie może prowadzić do różnych problemów zdrowotnych, w tym zaburzeń hormonalnych, problemów z układem odpornościowym, a także uszkodzenia wątroby.
Wynika to z tego, że PFOA posiada bardzo stabilne i trudne do rozkładu cząsteczki, które zawierają długie łańcuchy fluorowęglowe, wyjątkowo odporne na działanie wysokich temperatur, chemikaliów oraz procesów biologicznych. Fakt ten sprawia, że PFOA może utrzymywać się w organizmach ludzi, zwierząt i w środowisku nawet przez bardzo długi czas. Tego typu substancje nazywane są "trwałymi zanieczyszczeniami" (ang. persistent organic pollutants, POPs) i mają tendencję do kumulowania się w organizmie, ponieważ nie są łatwo rozkładane przez enzymy lub inne naturalne procesy biologiczne.
Do czego doprowadziła nas ta wiedza? Z biegiem czasu firmy produkujące patelnie teflonowe zaczęły eliminować PFOA z procesu produkcji, a w 2013 roku DuPont ogłosiła, że wycofuje PFOA ze swoich produktów. Musimy jednak pamiętać, że chociaż proces produkcji całkowicie się zmienił, to kontrowersje związane z teflonem nie zniknęły. Niektóre badania nadal sugerują, że przy używaniu teflonowych naczyń w bardzo wysokich temperaturach (powyżej 260°C) nadal mogą uwalniać się toksyczne opary, które są szkodliwe dla zdrowia. To nie wszystko! Chociaż DuPont, producent teflonu, twierdzi, że gazy te ulatniają się dopiero, gdy temperatura patelni osiągnie 680°C, to naukowcy są zgodni co do tego, że pusta patelnia pozostawiona na rozgrzanym palniku nagrzewa się do 700°C w zaledwie 3 minuty!
Z pewnością nie ta, która zawiera całą plejadę substancji odpowiedzialnych za nieprzywieranie produktów do jej powierzchni, czyli wszystkie substancje z grupy PFAS: PFOA, PFOS oraz GenX. A co z garnkami i patelniami ceramicznymi z nano-glazurą, które jakiś czas temu wprowadził dr Mercola? Musimy pamiętać, że w procesie produkcji tych patelni wykorzystywany jest klej, który sprawia, że nanocząsteczki ceramiczne przywierają do powierzchni naczynia. Jak do tej pory nie przeprowadzono jednak badań, które potwierdzałyby, że chemikalia nie będą wyciekać z niej podczas smażenia.
Inną kwestią są same nanocząsteczki, które są wykorzystywane w ceramice. Czy te mikroskopilne elementy mogą przedostawać się do żywności lub powietrza podczas użytkowania patelni? Nanotechnologia wprowadza do naszych domów produkty, które na pierwszy rzut oka wydają się bezpieczne, ale tak jak w przypadku nanosrebra, które wykorzystuje się w produktach codziennego użytku, ich skutki mogą być nieprzewidywalne. Okazuje się, że nanocząsteczki srebra przedostają się do wód gruntowych, zmieniając równowagę ekologiczną w naturalnych zbiornikach wodnych. Mercola twierdzi też, że badania dotyczące metali nieszlachetnych, które mogą wymywać się z patelni, to za mało. Wymaga to specjalistycznych testów, które skupiają się na wymywaniu cząsteczek o rozmiarach nanocząsteczek. Dopiero takie badania mogłyby dać pełny obraz tego, co tak naprawdę trafia do naszej żywności lub do środowiska…
Znajdziesz na niej przede wszystkim takie materiały jak:
Na szczęście jeszcze nie wszystko stracone! Chociaż teflon, który pojawił się u Ciebie prawdopodobnie w postaci patelni z nieprzywieralną powłoką, mógł już uwolnić sporo toksycznych substancji, które trafiły do Twojego organizmu, to istnieje sposób na kompleksową detoksykację i skuteczne pozbycie się ich. Odpowiedź to oczywiście Chlorella Pyrenoidosa Sorokiniana i sok z młodego jęczmienia.
Chlorella to alga słodkowodna o wysokiej zawartości chlorofilu, która wykazuje silne właściwości oczyszczające. Jej ściana komórkowa zawiera specyficzne polisacharydy, które wiążą toksyny, w tym metale ciężkie (rtęć, kadm czy ołów), a także związki chemiczne, takie jak PFAS (substancje per- i polifluoroalkilowe), uniemożliwiając ich dalsze wchłanianie w organizmie. Następnie z pomocą układu pokarmowego chlorella wspomaga ich wydalanie. Dodatkowo wysoka zawartość chlorofilu w chlorelli sprzyja detoksykacji wątroby, wspierając naturalne mechanizmy oczyszczania organizmu. Chlorella działa też przeciwzapalnie i wspiera regenerację komórek, co jest niezwykle ważne w walce z uszkodzeniami wywołanymi przez toksyny.
A sok z młodego jęczmienia? To fantastyczny naturalny chelator, który wiąże toksyny, takie jak metale ciężkie (np. rtęć, ołów) oraz niektóre związki chemiczne. Sok z młodego jęczmienia zawiera także enzymy antyoksydacyjne, takie jak dysmutaza ponadtlenkowa (SOD) i katalaza, które neutralizują wolne rodniki, chroniąc komórki przed stresem oksydacyjnym i uszkodzeniami spowodowanymi działaniem toksyn. Do tego zestawu dochodzą minerały alkalizujące, takie jak potas, magnez i wapń, które pomagają utrzymać równowagę kwasowo-zasadową organizmu, niwelując tym samym skutki zakwaszenia wywołanego toksynami.
Jaki z tego wniosek? Czym prędzej pozbądź się ze swojej kuchni patelni z teflonem! Zastąp ją zdrowszymi alternatywami, a do codziennego menu dodaj Zieloną Żywność, która jest ŻYWA i dogłębnie odżywi wszystkie Twoje komórki, dostarczając im niezbędnych witamin, minerałów i antyoksydantów, które pomagają zregenerować ciało na poziomie komórkowym.
Bibliografia:
1. Canaries in the Kitchen, https://www.ewg.org/research/canaries-kitchen, dostęp online: 21.11.2024.
2. Forever Chemicals Are Widespread in U.S. Drinking Water, https://www.scientificamerican.com/article/forever-chemicals-are-widespread-in-u-s-drinking-water/, dostęp online: 21.11.2024.
3. PFOA, PFOS, and Related PFAS Chemicals, https://www.cancer.org/cancer/risk-prevention/chemicals/teflon-and-perfluorooctanoic-acid-pfoa.html, dostęp online: 21.11.2024.
Od 2001 roku opracowujemy niezwykle kompleksowy i wysoce skuteczny suplement dla odżywiania podstawowego.
Oto, co wyróżnia Zieloną Żywność Green Ways:
Kompleksowość:
Jedna dzienna porcja Zielonej Żywności GW łączy siłę wielu suplementów, takich jak multiwitaminy, minerały, probiotyki, superfoods, enzymy, aminokwasy, witaminy z grupy B, witamina C czy nawet adaptogeny.
Biodostępność:
Zielona Żywność jest synergicznie połączonym geniuszem Matki Natury, co zapewnia jej bardzo wysoką przyswajalność przez organizm oraz wyjątkową skuteczność działania.
Rygorystyczne testy:
W połączeniu z obszernymi badaniami (581 każdorazowo badanych parametrów jakości) oraz surowymi kryteriami produkcji Chlorelli i Soku z Młodego Jęczmienia, produkty testowana są pod kątem setek zanieczyszczeń, substancji zabronionych i alergenów, co potwierdzają liczne certyfikaty zewnętrznych organizacji.
Wyśmienity smak:
Dzięki minimalnej ingerencji w naturalność produktu, Zielona Żywność wyróżnia się wyjątkowym, niepowtarzalnym i w pełni naturalnym smakiem, całkowicie pozbawionym dodatku cukru, sztucznych słodzików czy konserwantów.
Zielona Żywność GW z powodzeniem zastępuje wiele popularnych suplementów, takich jak multiwitaminy, minerały, probiotyki, przeciwutleniacze, chlorofil w płynie, enzymy trawienne, suplementy detoksykacyjne i energetyzujące. Dzięki bogactwu naturalnych składników, takich jak witaminy (A, C, E, z grupy B), minerały (wapń, magnez, żelazo, cynk, selen), chlorofil i enzymy (np. superoksydysmutaza), Zielona Żywność wspiera odporność, regenerację, trawienie i detoksykację organizmu.
Aby uzyskać najlepsze efekty, zalecamy włączenie Zielonek do codziennej rutyny na stałe. Regularne stosowanie pozwala na maksymalne wykorzystanie tzw. "efektu kumulacji" (ang. compound effect). Zielona Żywność jest jak marchewka czy burak – w pełni naturalna, ale wyróżnia się najwyższą czystością biologiczną i wyjątkowo wysoką funkcjonalnością, czyli zdolnością do odżywiania i oczyszczania organizmu. W czasach, gdy gleby stają się coraz bardziej wyjałowione, a w ludzkim krwioobiegu może krążyć nawet 500 różnych toksyn, Zielona Żywność stanowi niezastąpiony element zróżnicowanej, odżywczej, oczyszczającej i świadomej diety.
Chlorella Pyrenoidosa i Sok z Młodego Jęczmienia Green Ways są przeznaczone dla osób, które chcą wspierać swoje potrzeby żywieniowe w sposób holistyczny. Chociaż każdy z nas jest wyjątkowy, nasze ciała potrzebują tych samych podstawowych składników odżywczych, aby odżywiać kluczowe systemy organizmu. Zielona Żywność to bardzo łatwo i bardzo dobrze przyswajalny suplement, który wspiera kompleksowo wszystkie układy w organizmie. Skuteczność Zielonej Żywności potwierdzają tysiące badań naukowych, które dowodzą, że natura dobrze wie, co jest dla nas najlepsze.