0
0,00  0 elementów

Brak produktów w koszyku.

Neuromarketing, czyli jak korporacje mieszają Ci w głowie. Czy Twoje decyzje wychodzą na pewno od Ciebie?

22 stycznia, 2025

Kategorie:
,

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że AŻ 95% decyzji zakupowych podejmujemy całkowicie podświadomie? Wszystko to sprawka emocji, które kierują naszymi wyborami znacznie częściej niż racjonalne, chłodne myślenie. Doskonale zdają sobie z tego sprawę światowe koncerny i korporacje, które umiejętnie kuszą Cię i nęcą na każdym kroku, aby najpierw opanować Twój mózg, a później zyskać przewagę na rynku. Brutalne, ale jednak prawdziwe. Chcesz się przekonać, jak to działa? Uważaj – jak się dowiesz, to już nigdy nie pozwolisz na to, by Tobą manipulowano!

Neuromarketing – co to takiego i dlaczego robi Ci przysłowiową wodę z mózgu?

W dużym skrócie neuromarketing to dziedzina z pogranicza neurologii, psychologii i marketingu, która bada procesy sprzedażowe poprzez analizę reakcji mózgu na różne bodźce. Jej celem jest zrozumienie, jak emocje, percepcja i nieświadome reakcje wpływają na decyzje zakupowe konsumentów – Ciebie, mnie i każdego wokół nas. Dzięki zaawansowanym technikom neuromarketing pozwala firmom precyzyjnie dostosować swoje strategie reklamowe, by jeszcze skuteczniej przyciągały uwagę, wywoływały pożądane emocje i finalnie prowadziły do zakupu.

I chociaż brzmi to bardzo brutalnie, to w rzeczywistości neuromarketing jest potężnym narzędziem, , które nieustannie kształtuje Twoje wybory zakupowe – nawet wtedy, gdy zupełnie nie zdajesz sobie z tego sprawy. Korporacje umiejętnie wykorzystują te techniki, aby przełamać Twoje naturalne mechanizmy obronne i doprowadzić do tego momentu, że patrząc na reklamę, ofertę czy produkt, marzysz tylko o jednym – o tym, żeby go mieć TU, TERAZ I NA ZAWSZE.

Neuromarketing – metody wykorzystywane przez specjalistów

To nie przypadek, że światowe koncerny potrafią wywołać w Tobie uczucia pożądania czy ekscytacji, nie pozostawiając miejsca na jakiekolwiek racjonalne wątpliwości. Neuromarketing działa na Twoje emocje, wbijając w umysł obrazy, dźwięki i zapachy, które budują obraz produktu jako czegoś niezbędnego, czego nie możesz przeoczyć. Nie myśl jednak, że korporacje mają magiczne moce, które niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zamieniają Cię w całkowicie bezrefleksyjnego konsumenta. Nic bardziej mylnego!

Specjaliści wykorzystują szereg badań z zakresu neurologii, w tym m.in.:

  • elektroencefalografię (EEG) - wyobraź sobie, że zakładasz specjalną "czapkę" z elektrodami, które rejestrują aktywność Twojego mózgu. To właśnie EEG – technologia pozwalająca monitorować fale mózgowe w czasie rzeczywistym. Dzięki niej badacze mogą sprawdzić, które reklamy czy obrazy wzbudzają w Tobie emocjonalne zaangażowanie i czy Twoja reakcja jest pozytywna, czy negatywna. Można powiedzieć, że jest to podglądanie Twoich uczuć na poziomie biologicznym, ale bez konieczności wypowiadania nawet jednego słowa!;
  • funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI) – ta metoda brzmi jak technologia rodem z filmu s-f – i trochę nią jest! Dzięki zastosowaniu fal radiowych i pola magnetycznego fMRI pozwala badaczom zobaczyć, które obszary Twojego mózgu są aktywne podczas oglądania reklamy lub analizowania produktu. Choć jest to niezwykle precyzyjne, to jednak wymaga skomplikowanego sprzętu i sporych nakładów finansowych. Wyobraź sobie jednak możliwość dosłownego zobaczenia, jak Twój mózg reaguje na różne bodźce – to właśnie umożliwia fMRI;
  • eye tracking (okularografia) – czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, co dokładnie przyciąga Twoją uwagę, kiedy patrzysz na reklamę? Eye tracking to technologia, która dosłownie pozwala śledzić ruch Twoich oczu za pomocą specjalnych kamer lub okularów. Badacze mogą tworzyć tzw. mapy ciepła, które pokazują, na czym zatrzymałeś wzrok najdłużej, co ledwo zauważyłeś, a co zupełnie pominąłeś. Te dane pomagają firmom dowiedzieć się, które elementy grafiki czy tekstu przyciągają uwagę konsumentów, a które wymagają poprawy;
  • facetracking - Twoja twarz mówi więcej, niż Ci się wydaje! Face tracking to metoda, która dzięki specjalnemu oprogramowaniu analizuje nawet najdrobniejsze zmiany w wyrazie Twojej twarzy. Technologia ta “nakłada” na Twoją twarz wirtualną siatkę punktów i śledzi ruchy mięśni, wychwytując mikroekspresje. Dzięki temu naukowcy mogą rozpoznać emocje, jakie odczuwasz podczas oglądania reklamy czy testowania produktu – od zachwytu po niechęć, nawet jeśli starasz się to ukryć.

Neuromarketing – przykłady z Twojego życia

No dobra, brzmi bardzo naukowo, ale jak to wygląda w praktyce? Czy faktycznie neuromarketing działa? Spójrzmy tylko na kilka przykładów. Na pierwszy ogień coca cola – neuromarketing odegrał w niej niesamowicie dużą rolę! Wyobraź sobie taki eksperyment: grupa ludzi dostaje do spróbowania dwa nieoznaczone napoje i ma zdecydować, który smakuje lepiej. Wynik? Większość wskazała Pepsi. Kiedy jednak powtórzono badanie, tym razem z wyraźnie oznaczonymi etykietami na butelkach, sytuacja się odwróciła – niemal wszyscy wybrali Coca-Colę!

Co to oznacza? Po prostu – smak to tylko część historii. W rzeczywistości na nasz wybór ogromny wpływ ma marka – jej wizerunek, emocje, jakie wywołuje, a nawet wspomnienia z nią związane. Logo Coca-Coli czy charakterystyczna butelka aktywują w mózgu obszary odpowiedzialne za pozytywne emocje, sprawiając, że produkt wydaje się „lepszy”. To idealny dowód na to, że decyzje, które wydają nam się w pełni racjonalne, często są kierowane podświadomymi skojarzeniami i emocjami. I właśnie w tym neuromarketing jest mistrzem.

Gdzie jeszcze wykorzystuje się neuromarketing? Chociażby w organizacji non-profit DKMS. Okazuje się, że przy pomocy tej metody z łatwością zoptymalizowali spot reklamowy, zwiększając tym samym liczbę potencjalnych dawców szpiku kostnego. Ale jak to? Okazuje się, że ich pierwotna reklama „Ice World” nie przyniosła oczekiwanych efektów. Wtedy do akcji wkroczyła technologia EEG, czyli monitorowanie aktywności mózgu widzów. Dzięki analizie udało się dokładnie zidentyfikować, które elementy reklamy nie angażowały emocjonalnie lub wywoływały zbyt negatywne odczucia. Co poprawiono? Wystarczyło zmienić sposób kadrowania postaci i zmniejszyć dawkę ciężkich emocji, a finalna, 20-sekundowa wersja spotu trafiła prosto do serc odbiorców.

Efekt? Poruszeni widzowie chętniej podejmowali decyzję o dołączeniu do bazy dawców szpiku, a kampania osiągnęła swoje cele przy znacznie niższym budżecie. Cóż, neuromarketing w praktyce nie tylko sprzedaje produkty, ale może także realnie zmieniać życie ludzi – na lepsze!

Neuromarketing – badania mówią tak…

Czy reklama może zmienić sposób, w jaki funkcjonuje Twój mózg? Naukowcy twierdzą, że tak. Dowodem na to jest badanie dotyczące dźwięków w reklamach. Okazało się, że melodie i jingle aktywują obszary mózgu związane z pamięcią długoterminową. Dzięki temu, słysząc charakterystyczny dźwięk, natychmiast kojarzymy produkt i mamy większą skłonność do jego zakupu. Przykładowo, charakterystyczny dźwięk otwieranej puszki nie tylko budzi pragnienie, ale także wywołuje automatyczne skojarzenie z orzeźwieniem.

A co z obrazami? Okazuje się, że to właśnie wizualne bodźce jako pierwsze trafiają do naszego mózgu i wywołują natychmiastowe reakcje. Badania eye-trackingowe, które śledzą ruch naszych oczu, wykazały, że kolor czerwony jest jednym z najbardziej przyciągających uwagę. Nie tylko zwraca wzrok, ale również aktywuje obszary mózgu związane z impulsywnością i emocjami, takie jak ciało migdałowate.

To dlatego właśnie czerwony jest tak często wykorzystywany w marketingu, począwszy od przycisków „Kup teraz” na stronach internetowych, aż po gigantyczne napisy „PROMOCJA” w sklepach. Jego działanie jest szczególnie silne w kontekście wyprzedaży, gdzie klient ma poczuć, że musi podjąć decyzję natychmiast, zanim oferta przepadnie.

Zielonki vs. neuromarketing – tu sprawa jest prosta!

Zielona Żywność Funkcjonalna, taka jak Chlorella Pyrenoidosa Sorokiniana i sok z młodego jęczmienia, wprost IDEALNIE wpisuje się we współczesny świat neuromarketingu. I nie, nie upadliśmy na głowę! Zielonki fantastycznie działają na nasze ciało i umysł, angażując zarówno analizę korzyści, jak i emocjonalne potrzeby. Wiesz już, że w neuromarketingu kluczem jest zrozumienie, jak podświadome sygnały wpływają na decyzje konsumentów. Okazuje się, że Zielonki są wręcz fizycznym ucieleśnieniem tej idei!

Z jednej strony oczyszczają organizm, wspierając detoksykację dzięki obecności chlorofilu i CGF (czynnika wzrostu chlorelli), co poprawia funkcjonowanie mózgu i zdolność koncentracji. Z drugiej strony zawartość przeciwutleniaczy i witamin wpływa na dobre samopoczucie i redukcję stresu, co sprawia, że konsumenci czują się bardziej zharmonizowani ze sobą i pełni witalności​​. W rezultacie otrzymujemy idealny przykład produktu, który wzbudza zaufanie nie tylko poprzez to, co się o nim mówi, ale też przez to, jak działa. Neuromarketing może tu czerpać korzyści z autentyczności – Zielona Żywność dosłownie rezonuje z Twoim organizmem, co potęguje pozytywne doświadczenia związane z jej stosowaniem​​.

Nawet jeśli Ci się wydaje, że to kolejna ściema, którą fundują Ci mass media, to Natury nie oszukasz – jej mechanizmy działają niezależnie od Twojego sceptycyzmu. Zielona Żywność jest jak kod wpisany w Twoje biologiczne DNA – Twój organizm zawsze będzie rozpoznawać ją jako coś bliskiego, wręcz niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania.

Bibliografia:

1.      Cotright B., The Neurogenesis Diet and Lifestyle: Upgrade Your Brain, Upgrade Your Life, 2015.

2.      D. Kahneman, Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym, Wydawnictwo: Media Rodzina, Poznań 2012, s.31.

3.      B. Gregor, Ł. Wdowiak, Badania marketingowe –zmiany w metodologii i technikach badawczych; Prac Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu nr 456, Wrocław 2016, s. 51-55.


Zapraszamy Ciebie na nasze sociale!

Wygodna dostawa
Zaufane produkty
Czystość i jakość
Pełna obsługa

masz pytania?
mamy na nie odpowiedzi.

Od 2001 roku opracowujemy niezwykle kompleksowy i wysoce skuteczny suplement dla odżywiania podstawowego. 
Oto, co wyróżnia Zieloną Żywność Green Ways:

Kompleksowość:

Jedna dzienna porcja Zielonej Żywności GW łączy siłę wielu suplementów, takich jak multiwitaminy, minerały, probiotyki, superfoods, enzymy, aminokwasy, witaminy z grupy B, witamina C czy nawet adaptogeny.

Biodostępność:
Zielona Żywność jest synergicznie połączonym geniuszem Matki Natury, co zapewnia jej bardzo wysoką przyswajalność przez organizm oraz wyjątkową skuteczność działania.

Rygorystyczne testy:
W połączeniu z obszernymi badaniami (581 każdorazowo badanych parametrów jakości) oraz surowymi kryteriami produkcji Chlorelli i Soku z Młodego Jęczmienia, produkty testowana są pod kątem setek zanieczyszczeń, substancji zabronionych i alergenów, co potwierdzają liczne certyfikaty zewnętrznych organizacji.

Wyśmienity smak:
Dzięki minimalnej ingerencji w naturalność produktu, Zielona Żywność wyróżnia się wyjątkowym, niepowtarzalnym i w pełni naturalnym smakiem, całkowicie pozbawionym dodatku cukru, sztucznych słodzików czy konserwantów.

Zielona Żywność GW z powodzeniem zastępuje wiele popularnych suplementów, takich jak multiwitaminy, minerały, probiotyki, przeciwutleniacze, chlorofil w płynie, enzymy trawienne, suplementy detoksykacyjne i energetyzujące. Dzięki bogactwu naturalnych składników, takich jak witaminy (A, C, E, z grupy B), minerały (wapń, magnez, żelazo, cynk, selen), chlorofil i enzymy (np. superoksydysmutaza), Zielona Żywność wspiera odporność, regenerację, trawienie i detoksykację organizmu.

Aby uzyskać najlepsze efekty, zalecamy włączenie Zielonek do codziennej rutyny na stałe. Regularne stosowanie pozwala na maksymalne wykorzystanie tzw. "efektu kumulacji" (ang. compound effect). Zielona Żywność jest jak marchewka czy burak – w pełni naturalna, ale wyróżnia się najwyższą czystością biologiczną i wyjątkowo wysoką funkcjonalnością, czyli zdolnością do odżywiania i oczyszczania organizmu. W czasach, gdy gleby stają się coraz bardziej wyjałowione, a w ludzkim krwioobiegu może krążyć nawet 500 różnych toksyn, Zielona Żywność stanowi niezastąpiony element zróżnicowanej, odżywczej, oczyszczającej i świadomej diety.

Chlorella Pyrenoidosa i Sok z Młodego Jęczmienia Green Ways są przeznaczone dla osób, które chcą wspierać swoje potrzeby żywieniowe w sposób holistyczny. Chociaż każdy z nas jest wyjątkowy, nasze ciała potrzebują tych samych podstawowych składników odżywczych, aby odżywiać kluczowe systemy organizmu. Zielona Żywność to bardzo łatwo i bardzo dobrze przyswajalny suplement, który wspiera kompleksowo wszystkie układy w organizmie. Skuteczność Zielonej Żywności potwierdzają tysiące badań naukowych, które dowodzą, że natura dobrze wie, co jest dla nas najlepsze.

Sprawdzone przez +100.000 osób.
Czas na Ciebie.

GOTÓW
NA ZMIANĘ?

Zamów teraz i poczuj różnicę!
Suplementy diety stanowią uzupełnienie codziennej diety i nie powinny być traktowane jako jej zamiennik. Nie zastępują zrównoważonego odżywiania ani zdrowego stylu życia. Pamiętaj, aby nie przekraczać zalecanej dziennej porcji do spożycia. Produkt należy przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci. Przed rozpoczęciem suplementacji zaleca się konsultację z lekarzem lub farmaceutą, zwłaszcza w przypadku ciąży, karmienia piersią, stosowania leków lub istniejących schorzeń. Suplement diety nie jest lekiem i nie zapobiega ani nie leczy chorób, a jego celem jest uzupełnienie diety w niezbędne składniki odżywcze w przypadku ich niedoboru. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby informacje zawarte na stronie były dokładne i aktualne, jednak nie ponosimy odpowiedzialności za ewentualne błędy. W razie pytań lub wątpliwości zapraszamy do kontaktu – chętnie udzielimy dodatkowych informacji, aby pomóc w świadomym wyborze odpowiednich suplementów.
Witalności, 2025. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie, rozpowszechnianie lub wykorzystywanie treści w jakiejkolwiek formie bez uprzedniej pisemnej zgody właściciela jest surowo zabronione i podlega sankcjom prawnym, w tym odpowiedzialności cywilnej oraz karnej, zgodnie z ustawą o prawie autorskim 
i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 Nr 24 poz. 83 z późn. zm.). Naruszenie praw będzie skutkować podjęciem odpowiednich kroków prawnych.
cartcrossmenuchevron-down